Prolog 2 [PL]

Zatem strona druga...
Tak, to w trzecim kadrze to łuski.
Trochę wyjaśnienia: Demony, z którymi będą miały do czynienia tutejsze smoki są dość specyficzne. Te prawdziwe, "czystej krwi" wyglądają jak "czarny dym", który w każdej chwili może zmienić swą postać. Są w stanie zarażać w sposób wszelaki lub przejmować ciała. Wędrują między wymiarami i wybierają swoje ofiary. Żyją razem z nimi w jednym ciele, tłumiąc ich dusze lub pożerając je (co je osłabia na jakiś czas, lecz gdy się zregenerują są silniejsze). Istota, w której ciało wtargnął demon początkowo nie jest tego świadoma, zachowuje się normalnie. Po około godzinie zaczyna wytwarzać czarną maź, która podana dożylnie jest śmiertelna (gdy komuś się ją poda ma te same objawy, jednak pojawiają się już po kilku minutach). Później pojawia się ból głowy (oznacza to, że Demon walczy ze swoją ofiarą). Taka walka dla zwykłego, szarego Kowalskiego jest wyczerpująca i raczej nie do przejścia. Istoty, nad których ciałem panuje Demon zawsze wytwarzają czarną maź, którą smoki zwą czarną trucizną.
JAK RODZĄ SIĘ DEMONY?
Jak zwykłe smoki. Smok Demon składa jajo, z którego wykluwa się neutralny smok. Od razu po wykluciu pisklaki poddawane są rytuałom, które przywołują Demony, aby zawładnęły nad jego ciałem.

Tak... trochę to dziwne. Lecz głupio byłoby, gdyby były sobie od tak Demonami. Znaczy się... nudno. To tylko tak na wstęp, aby zrozumieć sytuacje, które będą miały miejsce w nadchodzącym rozdziale...

Rozmowa między smokami odbywa się telepatycznie. Jednego z nich zapewne kojarzycie... Lecz... Przemilczę. ;3

Smok, Sheren - me
comic - me

Październik 2015